Leczenie w Szwajcarii – jakość usług medycznych i koszty leczenia
Usługi Służby Zdrowia w Szwajcarii są na wysokim poziomie. W większości rankingów szwajcarska Służba Zdrowia uznawana jest jako jedna z najlepszych na świecie. Takiej sytuacji sprzyja inaczej niż w innych krajach zorganizowany system Ubezpieczeń Zdrowotnych. W Szwajcarii, każdy jej mieszkaniec płaci miesięczne składki na Ubezpieczenie Zdrowotne podobnie jak w Polsce. Oczywiście składki te są dużo wyższe niż w Polsce, ale też zarobki przeciętnego mieszkańca Szwajcarii są nieporównanie wyższe od zarobków w Polsce. Dodatkowo każdy mieszkaniec Szwajcarii ma obowiązek zadeklarować swój udział własny w kosztach swojego leczenia rocznie (między 300.00 a 2500.00 franków). Następnie ma obowiązek pokrywać 10% kosztów dalszego leczenia (do kwoty 700 franków rocznie), płacić za każdy dzień pobytu w szpitalu (15.00 franków dziennie). Takie zorganizowanie finansowania usług szwajcarskiej Służby Zdrowia wpływa na poziom tych usług, dostęp do najlepszego sprzętu medycznego, brak kolejek, długiego oczekiwania na zabiegi czy operacje, bardzo dobrą opiekę medyczną, dostęp do najlepszych leków, transportu medycznego… słownie wszystkiego co jest potrzebne w leczeniu, operacjach czy ratowaniu życia.
Czy usługi Służby Zdrowia w Szwajcarii są bardzo drogie?
Tak twierdzą Ci, którzy oceniają to z punktu widzenia wysokości składek ubezpieczeniowych, cennikami wizyt u lekarzy, pobytu w szpitalu, cen leków i kosztów innych usług związanych ze zdrowiem. Biorąc jednak pod uwagę status finansowy osób mieszkających i pracujących w Szwajcarii, koszty jakie ta osoba ponosi, aby mieć dostęp do usług Służby Zdrowia na takim poziomie nie są już aż tak „przerażające”. Poza tym bardzo dużą rolę w tych kosztach odgrywa odpowiednio zredagowana Umowa Ubezpieczenia Zdrowotnego, którą każdy mieszkaniec Szwajcarii ma obowiązek podpisać z wybraną przez siebie Kasą Chorych.
Poziom usług medycznych w Szwajcarii…
Poziom usług, koszty leczenia w odniesieniu do odpowiednio sprecyzowanej Umowy Ubezpieczenia Zdrowotnego w Szwajcarii najlepiej pokazać na przykładach korzystając doświadczeń ludzi, którzy mieli okazję i możliwość to ocenić. Oto jeden z takich przykładów (z tzw. „pierwszej ręki”):
Mój mąż miał operację – wstawianie endoprotezy biodra. Szpital kantonalny – Kanton Uri, Altdorf.
Pierwsza wizyta spowodowana bardzo dotkliwym bólem. Wizyta w szpitalu trwało ok 4 godzin. Wszystkie badania, krew, EKG, prześwietlenia, sprawdzanie ogólnego stanu zdrowia i diagnoza – konieczność zabiegu wstawienia endoprotezy. Konsultacja z kilkoma specjalistami. Następnie spotkanie z szefem szpitala, lekarzem, który będzie wykonywał zabieg. Przekazane wszystkie dokładne informacje dotyczące endoprotezy biodra, przebiegu operacji – dosłownie wszystko (rysunki, animacje). Na koniec ustalenie terminu zabiegu – za 10 dni. Zabezpieczenie we wszystkie konieczne leki. Bardzo profesjonalne zachowanie lekarzy, pielęgniarek. Miła i przyjazna atmosfera podczas wizyty.
Druga wizyta konsultacje z lekarzem psychologiem i anestezjologiem. W pierwszym przypadku uspokojenie pacjenta przed zabiegiem i konsultacje czy w związku z zaplanowaną operacją nie ma jakiś problemów. W drugim konsultacje i wybór odpowiedniego sposobu narkozy.
Trzecia wizyta – operacja i pobyt w szpitalu – 4 dni.
Od razu po przyjęciu do szpitala potrzebne badania i operacja. Pobyt w szpitalu 4 dni, sala dwuosobowa, codzienne konsultacje z lekarzami (kilka dziennie), sprawdzanie stanu zdrowia, całodobowa opieka pielęgniarek, wszystkie potrzebne leki, posiłki 4 razy dziennie do wyboru z uwzględnieniem indywidulanej diety. W drugim dniu po operacji początki rehabilitacji. W piątym dniu wypis ze szpitala, zaopatrzenie we wszystkie potrzebne leki i skierowanie na rehabilitacje.
Rehabilitacje – dwa razy w tygodniu przez dwa miesiące. Rehabilitacje w tym samym szpitalu. Pełen profesjonalizm, mili i wyszkoleni w swoim zawodzie ludzie, wszystko bez zarzutu. Ze względu na bardzo dobrą kondycję pacjenta oraz bliskość do placówki medycznej nie skorzystaliśmy z transportu w tą i z powrotem do szpitala. Jednak dla osób w innej sytuacji jest oczywiście taka możliwość. Dla osób, które wymagają częstszych rehabilitacji, a ich stan zdrowia nie pozwala na dojazd – organizowany jest transport medyczny, rehabilitacje w miejscu zamieszkania, lub też pobyt w szpitalu rehabilitacyjnym.
Czwarta wizyta, po rehabilitacjach
Umówiony termin z lekarzem, który przeprowadzał operację. Prześwietlenia, omówienie czy wszystko prawidłowo się goi, wskazówki jak postępować, aby jak najszybciej pacjent wrócił do pełnej sprawności.
Ten przykład absolutnie nie jest odosobniony. We wszystkich szpitalach w Szwajcarii obsługa pacjentów jest na bardzo wysokim poziomie. Może trafią się mniej uprzejmi lekarze czy pielęgniarki jak to było w tym przypadku, ale na pewno będziemy bardzo dobrze i profesjonalnie obsłużeni. Wszędzie – i u lekarza pierwszego kontaktu, u lekarzy specjalistów, w szpitalach, i w aptekach. Jakieś komentarze dotyczące złego traktowania Polaków właśnie są wyssane z palca i nie mają odzwierciedlenia w rzeczywistości. Takie komentarze i odczucia niektórych osób wynikają zwykle z frustracji, stresów związanych z nieprzewidzianą chorobą, która niejednokrotnie komplikuje i zmienia plany związane z pobytem w Szwajcarii. Często również dochodzi nieznajomość przepisów i języka co stwarza problemy z komunikacją.
Koszty leczenia w Szwajcarii – przykład
A teraz koszty operacji męża, leczenia pooperacyjnego, rehabilitacji, wszystkich leków – czyli to co Państwa najbardziej interesuje i co jest w zasadzie tematem tego artykułu.
2500.00 franków – zadeklarowany w Umowie Ubezpieczenia Zdrowotnego udział własny męża w kosztach leczenia rocznie (tzw. franczyza). Największy z możliwych udział własny przez co relatywnie niższe składki miesięczne
700.00 franków – 10% udział własny w dalszych kosztach leczenia (tzw. Selbstbehalt maksymalnie do 700.00 franków w roku)
15.00 franków za każdy dzień pobytu w szpitalu – razem 60,00 franków
Razem wszystkie koszty – 3260,00 franków.
I tutaj zaczyna się rola odpowiednio sprecyzowanej Umowy Ubezpieczenia Zdrowotnego obejmującej koszty leczenia w Szwajcarii. Oprócz innych koniecznych zapisów, w Umowie Ubezpieczeniowej męża jest dodatek ubezpieczeniowy mówiący o tym, że Kasa Chorych zwraca ubezpieczonemu kwotę 2500.00 franków za pobyt w szpitalu powyżej 24 godzin. Dodatek ten jest w skali jednego roku. Funkcjonuje, jeżeli pobyt w szpitalu nie był spowodowany wypadkiem, chyba, że osoba ubezpieczona nie pracuje (lub prowadzi prywatną działalność) i ma w swojej Umowie Ubezpieczenia Zdrowotnego z Kasą Chorych zawarte również ubezpieczenie wypadkowe.
Razem więc wszystkie koszty związane z operacją, leczeniem, lekami, rehabilitacją to kwota…760.00 franków.
Ubezpieczenie męża to kwota około 260.00 franków miesięcznie ze wszystkimi dodatkami. Kwota niezbyt wysoka (w porównaniu do tego samego typu ubezpieczenia w innym miejscu zamieszkania), głównie z powodu, że ubezpieczony mieszka w Kantonie Uri, gdzie stawki za ubezpieczenie zdrowotne są jedne z najniższych w Szwajcarii.
Dalsze ewentualne leczenie, inne wydarzania związane z jakąkolwiek chorobą w tym roku kalendarzowym, w którym była ta operacja są już bezpłatne (ponieważ ubezpieczony zapłacił wszystkie koszty dotyczące leczenia jakie wynikały z jego Umowy Ubezpieczenia Zdrowotnego w skali roku).
Jestem Polką, kocham swój kraj i moim marzeniem jest oczywiście wrócić do Polski. Ale dla porównanie z opisanym przypadkiem leczenia w Szwajcarii krótko napiszę, jak przebiegała operacja i leczenie mojej Mamy w Polsce – również endoproteza biodra. Akurat rok przed opisanym przypadkiem męża moja Mama musiała zrobić ten zabieg, bo nie mogła już wytrzymać z bólu, a o chodzeniu nie było już mowy.
- Szukanie oczywiście prywatnie lekarza, żeby zdobyć termin zabiegu. NFZ zagwarantował termin w ciągu 24 miesięcy. Mama miała wówczas 82 lata.
- Jest termin, załatwiony za „grubą” kasę (termin zabiegu w państwowym szpitalu) – bez szczegółów, bo „łapówki” są podobno karalne.
- Pobyt w szpitalu – 2 tygodnie. Operacja udana. Zaangażowanie całej rodziny. Codzienny pobyt rodziny w szpitalu, przynoszenie posiłków, „załatwianie” opieki z pielęgniarkami…itd.
- Powrót do domu – wcześniej wyposażenie mieszkania w łóżko specjalistyczne, podwyższenia w ubikacji, przenośnie akcesoria toaletowe.
- Załatwianie rehabilitacji – stacjonarnej, bo w tym wieku pacjentki jest ona konieczna. Po kilku dniach ślęczenia przed komputerem, dziesiątkami telefonów – są rehabilitacje, miejsce tylko dla osób „prywatnych”. Konieczny pobyt 4 tygodnie – koszt za dobę 150,00 złotych. Poziom usług „taki sobie”
To dla porównania.
Czy wiec korzystanie z usług szwajcarskiej Służby Zdrowia i koszty leczenia w Szwajcarii są aż tak drogie?
Składki miesięczne na ubezpieczenie w Szwajcarii stanowią znaczący procent budżetu. Szczególnie dla tych osób, które nie planują długiego tu pobytu, a ich celem jest zarobienie jak największej kwoty pieniędzy i powrót do Polski. Wiadomo jednak, że osoby te muszą mieć Ubezpieczenie Zdrowotne w Szwajcarii – bo takie są przepisy. Jeżeli więc musimy już płacić składki na Ubezpieczenie Zdrowotne w Szwajcarii zredagujmy tak naszą Umowę Ubezpieczeniową, żeby w razie choroby, konieczności pobytu w szpitalu zminimalizować dodatkowe koszty. W przeciwnym przypadku dużą część zarobionych pieniędzy pochłoną dodatkowe koszty leczenia.
Koszty leczenia w Szwajcarii dla osób tu mieszkających „na razie na stałe” – na przykładzie widać, że przy odpowiednio sprecyzowanej Umowie Ubezpieczeniowej nie są aż tak wysokie. Biorąc pod uwagę jakość usług, profesjonalizm opiekunów medycznych, możliwość korzystania ze wszystkich najnowszych osiągnięć medycznych, najnowszych sprzętów, prewencji zdrowia, badań okresowych, pomoc przeróżnych instytucji w przypadku choroby, utraty zarobków, możemy śmiało stwierdzić, że wiemy za co płacimy. A dodatkowo brak stresu w szukaniu odpowiedniej placówki medycznej, znajomości, układów, specjalistów – do czego niestety jesteśmy przyzwyczajeni w Polsce. W okresie choroby, pobytu w szpitalu nie musimy się martwić o „takie” rzeczy i możemy się skupić na leczeniu, aby jak najszybciej wrócić do zdrowia.
W przypadku mojej Mamy, no cóż – pracując dziesiątki lat opłacała składki ubezpieczeniowe w Polsce, ale w jej przypadku tak na prawdę nie wiadomo za co Ona płaciła.
Agnieszka Sankowska